05 lipca

10 pomysłów na urlop w Polsce. Miejsca z pobocza drogi





Lato przyszło i większość z nas wyrusza na zasłużony odpoczynek. Co roku staram się brać urlop poza wysokim sezonem, ale czasem, tak jak w tym roku jestem zmuszona do wzięcia wolnego w samym środku wakacji. Na szczęście mam już kilka takich miejscówek, które pozwolą mi uniknąć tego, czego w lecie najbardziej nie lubię - czyli dzikich tłumów. Oto moje propozycje na urlop w Polsce, który pozwoli naładować akumulatory i nacieszyć się odwiedzanym miejscem.



1. Park Krajobrazowy Puszczy Rominckiej






Kompleks leśny na północnym skrawku Polski, graniczący z Rosją. To nasza polska tajga, o surowym klimacie, podmokłych uroczyskach, pięknym drzewostanie i licznych ścieżkach pieszych i rowerowych, za to bez asfaltu. Najbardziej znaną atrakcją turystyczną są mosty w Stańczykach (pisałam o nich  przy okazji posta o Suwalszczyźnie) i trójstyk granic w Wisztyńcu. Polecam dla miłośników aktywnego wypoczynku i dzikiej przyrody.



2. Drohiczyn






Małe miasteczko z wielką historią i ciekawymi zabytkami. Brukowane uliczki, ciasne zaułki. I zachwycający widok ze wzgórza zamkowego na ogromne zakole Bugu. Dobra alternatywa dla zatłoczonego w lecie Kazimierza Dolnego, bo klimat trochę podobny, a położenie chyba jeszcze piękniejsze. I na Podlasie stąd już zupełnie blisko.



3. Okolice Sandomierza






Sandomierz to miasto turystyczne i przyciąga zwiedzających jak magnes. Natomiast okolice już do takich nie należą. Skarby kultury w Koprzywnicy, Klimontowie i Opatowie, pobliskie Góry Pieprzowe,dzika Wisła, sady i pola, a przede wszystkim winnice!



4. Przemyśl i okolice






Podobnie jak Sandomierz, także Przemyśl ściąga większość turystów, którzy zapuszczają się w jego okolice (o Przemyślu poczytacie tutaj). A warto spędzić urlop poza rogatkami miasta - poszukać pozostałości twierdzy Przemyśl, odwiedzić arboretum w Bolestraszycach, zobaczyć cerkiew obronną w Posadzie Rybotyckiej i powędrować szlakami pieszymi Pogórza Przemyskiego i Gór Sanocko - Turczańskich. Tu doświadczycie, czym jest prawdziwe pogranicze.



5. Jura Krakowsko - Częstochowska




Do Jury mam wielki sentyment od zeszłego lata, kiedy na własnych nogach pokonaliśmy Szlak Orlich Gniazd z Krakowa do Częstochowy. Na Jurze znajdziecie zamki, skałki, dwory, trochę wody i ciekawe muzea. Najmocniej polecam okolice Złotego Potoku, bo to cała kraina w pigułce.



6. Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce






Cztery trasy, kilkaset obiektów. Można zwiedzać samochodem, pieszo albo rowerem, po kawałku lub w całości. Kościoły, cerkwie, dwory, skanseny. W lecie większość obiektów udostępnia swoje wnętrza dla zwiedzających. Marzy mi się taka kilkudniowa wyprawa szlakiem drewna z namiotem, od obiektu do obiektu. Może Wy przetrzecie ścieżki?

Poczytajcie o cerkwiach w Beskidzie Niskim, położonych na Szlaku Architektury Drewnianej


7. Wigierski Park Narodowy






Gdy spojrzycie na pokamedulski klasztor w Wigrach gdzieś z brzegu krętego jeziora, czas na moment przestaje płynąć. Nad Wigrami jest wszystko co potrzebne w lecie. Woda, lasy, dobrejedzenie, kajaki. I umiarkowana ilość współwypoczywających.



8. Masyw Śnieżnika






Dobra alternatywa dla obleganych Karkonoszy. Choć stosunkowo niewielkie, to surowe, kapryśne góry. Widokowo- doskonałe. Jeszcze dzikie, jeszcze puste. Liczne atrakcje turystyczne (choćby bajeczne Międzygórze). A z Masywu Śnieżnika już tak blisko w  Góry Złote, Bialskie, Bardzkie...



9. Roztocze






To taka letnia Polska w pigułce, bo Roztocze to kraina zbożem i chabrami płynąca. Nastawcie się na sielskie widoki, piaszczyste drogi, pyszne jedzenie i zabytki najwyższej klasy jak choćby Zamość, Zwierzyniec czy Krasnobród.



10. Beskid Niski






To góry dla zuchwałych, bynajmniej nie z powodu wysokości czy trudnych szlaków- tu jest raczej przeciwnie. W tym paśmie ciężko spotkać kogokolwiek, do osad ludzkich daleko, pksów mało, dzika przyroda wygląda zza każdego krzaka. Są za to łemkowskie cerkwie, nieistniejące wsie i orliki krzykliwe. Ja się zakochałam.





A jeśli nie wyobrażacie sobie lata bez wypoczynku nad Bałtykiem zajrzyjcie na wyspę Wolin i do Słowińskiego Parku Narodowego.

Macie swoje ulubione nieoblegane miejscówki na wakacje w Polsce?

10 komentarzy:

  1. Świetne zestawienie. Odkrywanie miejsc mniej popularnych a równie pięknych sprawia największą frajdę. W okolicy Przemyśla nie można pominąć Kalwarii Pacławskiej z wieżą widokowa i połoninkami. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam miejsca z pobocza drogi. Z Twojej listy znam dobrze pięć, pozosta le czekają na odkrycie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafnie - choć mnie najbardziej frapuje problemat nie dokąd na urlop pojechać, tylko skąd wziąć tyle urlopu?... ;-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne miejsca, część odwiedziłem -reszta czeka w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o Polskę to ja najchętniej spędzam urlop w Górach Świętokrzyskich. Jest tam kilka "miejsc z pobocza drogi", które szczególnie przypadły mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Góry są piękne jest tam co robić:)

    OdpowiedzUsuń
  7. albo Bieszczady ;) http://www.naszebieszczady.com/category/noclegi/ są takie piękne o każdej porze roku

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdecznie polecam pobyt w uroczym dworku w Beskidzie Żywieckim, miejsce gdzie naprawdę można wypocząć w prawdziwie magicznej atmosferze ;)

    http://dworekszwajcaria.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam zupełnie tylko Puszczy Rominckiej, w innych miejscach już byłem. Najchętniej z tych propozycji wybrałbym Jurę lub Beskid Niski. W oba te miejsca mogę wracać bez żadnych ograniczeń...

    OdpowiedzUsuń
  10. Polska oferuje naprawdę wiele miejsc do zwiedzania. Sama widziałam już sporo ale ciągle odkrywam coś nowego. Najchętniej jednak wracam w Bieszczady ;)

    OdpowiedzUsuń

TOP