06 maja

Masyw Śnieżnika. 5 miejsc, które musisz zobaczyć


Masyw Śnieżnika co zobaczyć

Co tu dużo mówić, w Masywie Śnieżnika byłam po raz pierwszy i całkowicie w to miejsce wsiąkłam. Region mnie oczarował, zachwycił pustką szlaków, dzikim, surowym pięknem przyrody i architekturą drewnianą małych miejscowości. O czym pisać, skoro wrażeń wystarczy na kilkanaście historii? Na początku przedstawiam Wam "moje" miejsca, to, co w Masywie zachwyciło mnie najbardziej, gdzie chciałabym i będę wracać. No to lecimy!
 

1. Międzygórze

 
Masyw Śnieżnika co zobaczyć
DW Gignat 1882
Poczciwy, stary PKS wspiął się na niewielkie wzniesienie, a potem szybko zjechał do miejscowości. I gdy wracam myślami do Międzygórza najczęściej ten widok staje mi przed oczami- szara nitka drogi, hucząca wzdłuż niej rzeka i drewniane wille przycupnięte na łagodnych zboczach wzgórz. Takie jest Międzygórze, miejsce które wybraliśmy na naszą bazę wypadową w Masyw Śnieżnika, i które do tego celu chyba najlepiej się nadaje.
  
W drewnianych, szwajcarskich willach mieszczą się pensjonaty. Wśród nich prym (pod względem ogromu i niegdysiejszej sławy) wiedzie DW Gigant 1882. To niegdyś luksusowe sanatorium, stworzone w 1882 r. przez dr Janisha. Wyobraźcie sobie, że gdy na świecie były trzy aparaty rentgenowskie oprócz Stanów Zjednoczonych i Szwajcarii jeden był w Gigancie. Jeśli nie przeraża Was niski standard niegdysiejszego Funduszu Wczasów Pracowniczych warto się w Gigancie przespać, bo po oszklonych holach i drewnianych, skrzypiących podłogach spacerują duchy o prawie 150- letniej historii. 

Masyw Śnieżnika co zobaczyć
Wodospad Wilczki
W Międzygórzu jest głośno o każdej porze dnia i nocy. A to za sprawą dwóch żwawych sióstr- potoków: Bogoryi i Wilczki. Wilczka tworzy malowniczy wodospad, który 22 m kaskadą opada do spienionego kotła. Z tym kotłem to w ogóle była historia! Otóż zastanawiano się, ile ta kipiel może mieć głębokości. Próba z ciężarkiem zakończyła się niepowodzeniem, aż wreszcie dwóch pruskich oficerów w otchłani zanurkowała i okazało się, że...woda ledwo ich przykrywa. Tak, głębokość wilczki w tym miejscu to 2 metry! Wyczyn, mimo iż niezbyt imponujący zyskał śmiałym wojakom sławę na salonach i niemałe powodzenie u pań.
           
 Na Wilczce w utworzono zaporę, która miała chronić dolinę przed powodziami. Dość stwierdzić, że w 1997 r. woda przelewała się przez koronę prawie 30 m obiektu! Spod zapory wyruszmy zielonym szlakiem, by dotrzeć do kolejnej atrakcji.

 2. Igliczna

 
Masyw Śnieżnika co zobaczyć
Na Iglicznej
Na Igliczną (845 m npm), strome wzniesienie górujące nad Międzygórzem warto przyjść z kilku powodów (choć szlak momentami potrafi nieźle dać w kość!). Pierwszym jest pyszna kawa w Schronisku z widokiem na Śnieżnik. Drugim przepiękna, szeroka panorama na Kotlinę Kłodzką. Trzecim znajdujące się pod szczytem Sanktuarium MB Śnieżnej. Niewielka figurka umieszczona w głównym ołtarzu od XVIII w. zdążyła obrosnąć legendami. Przywieziona z Maria Zell przetrwała uderzenie pioruna w drzewo, na którym ją zawieszono. Przeniesiona do kapliczki zasłynęła cudownymi uzdrowieniami. I do dziś jest obiektem pielgrzymek. W sanktuarium znajduje się niewielkie muzeum z ruchomą szopką (ale na szopkę jedźcie do Kudowy) i obiektami związanymi z kultem.

3. Schronisko na Śnieżniku im. Zbigniewa Fastnachta

 
Masyw Śnieżnika co zobaczyć
Schronisko na Śnieżniku

Bądźcie czujni! Schronisko na Śnieżniku nie leży na Śnieżniku! Od wierzchołka najwyższego szczytu Masywu dzieli je około 40 min. marszu. My zatrzymamy się w schronisku, bo to miejsce kultowe, a przy tym bardzo sympatyczne. Historia schroniska związana jest z charyzmatyczną panią tych ziem, żoną księcia pruskiego Marianną Orańską. Gdy weszła w posiadanie Międzygórza odbyła wraz ze swym koronowanym ojcem Wilhelmem I Orańskim wycieczkę na Śnieżnik (oczywiście w lektyce...). Tak jej się w górach spodobało, że na miejscu szałasów pasterskich utworzyła pierwsze schronienie z miejscami noclegowymi. I do dziś na Hali pod Śnieżnikiem wędrowcy znajdą miejsce do spania,  a i dobrego jedzenia nie zabraknie (grochówka i szarlotka z bitą śmietaną nadal śnią mi się po nocach).
 

4. Czarna Góra

 
Masyw Śnieżnika co zobaczyć
Z Czarnej Góry
Jeśli jesteście spragnieni naprawdę fantastycznych widoków na prawie cały Masyw Śnieżnika i kawał Kotliny Kłodzkiej przybywajcie na Czarną Górę. Na szczycie znajduje się wieża widokowa, na której wiatr chce głowę urwać, ale warto. Tu już jest prawie zupełnie pusto, kameralnie i macie widoki tylko dla siebie. Dodam, że moim zdaniem panorama z Czarnej Góry jest najpiękniejsza w całym paśmie.

 

5. Dolina Kleśnicy

 
Masyw Śnieżnika co zobaczyć
Kleśnica
To diabelskie miejsce, nie żartuję. Gdy zeszliśmy z rozsłonecznionego, wiosennego pasma Żmijowca i wkroczyliśmy na stromy, żółty szlak do Kletna wszystko wokół nas zmieniło się o 180°. Ptaki umilkły, a niebo całkowicie się zachmurzyło. Tylko suche liście szeleściły nam pod nogami, niczym w listopadzie. Złą sławą dolina cieszyła się od dawien dawna. Przybysze skarżyli się na "złą atmosferę", ale ci bardziej oświeceni mówili o dubach smalonych i gadkach ciemnego ludu. A potem okazało się, że pod ziemią jest uran. W latach 1948-1953 działała kopalnia, dziś częściowo udostępniona do zwiedzania. Dolina Kleśnicy do 1966 r. skrywała jeszcze jedną tajemnicę, odkrytą przypadkowo podczas eksploatacji kamieniołomu. Mowa o Jaskini Niedźwiedziej pretendującej do miana najpiękniejszej jaskini w Polsce.

Informacje praktyczne:


Do Międzygórza można dojechać jedynie autobusem PKS z Kłodzka (tylko kilka kursów dziennie). Z zakwaterowaniem nie powinno być problemu, ale przed większymi turystycznymi szczytami musicie dokonać rezerwacji dużo wcześniej. Podobnie sprawa wygląda z Jaskinią Niedźwiedzią- bilety rezerwować należy nawet z kilkutygodniowym wyprzedzeniem.

A kilkanaście kilometrów od Międzygórza, nad Nysą Kłodzką leży sobie prawdziwa perełka. Zajrzyjcie tutaj
Macie apetyt na Śnieżnik? Poczytajcie relację ze zdobywania króla 

4 komentarze:

  1. W Międzygórzu i na Śnieżniku byłem wieki temu, w klasie maturalnej. Wszystko mi się tam nie podobało (fakt, pogoda była akurat paskudna). Przez ten pobyt zniechęciłem się i do Sudetów i do Kotliny Kłodzkiej. Od kilku lat na nowo odkrywam ten piękny region i odczarowuję złe wspomnienia. Prawie wszędzie już byłem lecz do Śnieżnika jeszcze nie dotarłem

    OdpowiedzUsuń
  2. Masyw Śnieżnika jest na naszej liście miejsc do odwiedzenia już od jakiegoś czasu, ale ciągle jakieś inne regiony dominują nad podróżniczymi planami. Po tym wpisie chyba nieco zmienimy priorytety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I już wiesz czemu Niemcy tak zawzięcie bronili tej krainy, że jeszcze w latach 70ych Wehrwolfem straszono tam dzieci (mnie na ten przykład). Żałuję tylko że człowiek który mi te góry pokazywał (AKowiec kapral "Łaska") zszedł z tego świata nim dorosłemna tyle by w pełni zapamiętać i zrozumieć to co opowiadał.

    Koniecznie muszę tam wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pełna zgoda - te miejsca trzeba zobaczyć!

    OdpowiedzUsuń

TOP