Do włóczęgi po górach musiałam dojrzeć, dorosnąć, zrozumieć czemu służy ten ból mięśni i mozolne wspinanie się wyżej i wyżej. Góry kocham (choć czasem jest to miłość trudna) i staram się je odwiedzać tak często, jak to tylko możliwe. Z racji miejsca zamieszkania najbliżej mi w Beskidy, ale staram się systematycznie odkrywać kolejne górskie pasma. Przed Wami moja lista najukochańszych, najciekawszych, najpiękniejszych szlaków, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.
1. Bieszczady. Z Ustrzyk Górnych do Wołosatego
Trasa: Ustrzyki Górne - Szeroki Wierch - przeł. Goprowców - Halicz - Przeł. Bukowska - Wołosate
Czas: około 8 godzin
Bieszczady będą zawsze moim numerem jeden, teraz to już nie wiem czy z sentymentu, czy one są rzeczywiście takie magiczne. Moja ulubiona trasa to ostatni (albo pierwszy) odcinek Głównego Szlaku Beskidzkiego im. Kazimierza Sosnowskiego. Chyba w całych Bieszczadach nie ma tak cudnych widoków. Za Wami połoniny, przed Wami zęby Krzemieńca i Rozsypańca. Moja pora na Bieszczady to jesień, połowa października, tuż przed zważeniem przez mrozy bukowych liści. A mój szczyt to Halicz.
O najpiękniejszych Bieszczadzkich szlakach więcej poczytacie tutaj
2. Gorce. Z Lubomierza do Kowańca
Trasa: Lubomierz Rzeki - Gorc - Pol. Gabrowska - Hala pod Turbaczem - Bukowina Waksmundzka - Kowaniec
Czas: około 9 godzin
Gorce przeszłam wzdłuż i wszerz, byłam chyba na każdym szczycie i na każdym szlaku. Ale ten jest niepowtarzalny ze względu na malownicze panoramy, łagodne wzniesienia i kilka interesujących z punktu widzenia historii miejsc. Tu snują się legendy o zbójnikach i duchach, dym z bacówek i beczenie owiec.
3. Beskid Wyspowy. Mogielica z Lubomierza Białe
Trasa: Białe - Polana Wały- Przeł. pod Małym Krzystonowem - Mogielica
Czas: 1,5 godziny
Mogielica daje w kość, jak cały Beskid Wyspowy. A to za sprawą dość dużych różnic wzniesień. Nazwa zobowiązuje, każde wzniesienie jest osobną wyspą, na którą trzeba się wdrapać. Na Mogielicy funkcjonuje wieża widokowa, natomiast moim ulubionym miejscem są ławeczki tuż przed szczytem. Najlepsza pora na Beskid Wyspowy to początek jesieni, kiedy mgły długo snuja się w dolinach i pasmo wygląda jak najprawdziwsze wyspy zanurzone w mlecznym morzu.
4. Masyw Śnieżnika. Z Międzygórza do Międzygórza
Trasa: Międzygórze - Czarna Góra- Żmijowiec - Przeł. Śnieżnicka
Czas: około 4 godziny
Sudety lubię namiętnie, ale dużą trudność sprawiło mi wybranie mojej ulubionej trasy w tym łańcuchu górskim. Zachwyca mnie tajemniczość Gór Sowich i nowoodkryte Góry Kaczawskie. Ale wybrałam masyw Śnieżnika, chyba ze względu na surowość krajobrazu. Najpiękniejszy widok w całym Masywie to ten z Czarnej Kopy, a wędrówka łagodnym grzbietem Żmijowca ze Śnieżnikiem na pierwszym planie, to w ogóle bajka.
5. Beskid Żywiecki. Babia Góra
Na Babiej Górze byłam trzy razy i za każdym razem zdobywałam ją innym szlakiem. To moja góra - magnes, może dlatego, że jej potężną sylwetkę widzę z balkonu prawie każdego dnia. Który wariant szlaku jest najpiękniejszy? Czy to będzie Perć Akademików, czerwony szlak z Krowiarek czy podejście od przełęczy Brona, jedno jest pewne - dostaniecie w kość. Ale widoki zrekompensują każdą wylaną kroplę potu.
6. Karkonosze. Z Karpacza na Śnieżkę
Trasa: Karpacz - Pielgrzymy - Słonecznik - Śnieżka
Czas: około 5 godzin
I co napisać o Karkonoszach, skoro po wyłożonych kostką szlakach chodzi się jak po chodniku, a dojechać można prawie wszędzie? Ano, lubię te góry. Są mi prawie tak bliskie jak Bieszczady, może za sprawa swojego potężnego Opiekuna? Proponowana trasa to było moje pierwsze spotkanie z Karkonoszami. I w sumie znalazłam tu wszystko, co te góry mają do zaoferowania: nieprawdopodobne formacje skalne, cudowne panoramy, jeziora i klimatyczne schronisko. Jedna wada - tłumy, prawie o każdej porze roku.
7. Pieniny. Z Krościenka do Szczawnicy
Trasa: Krościenko nad Dunajcem - przeł. Szopka - Trzy Korony - Polana Wymiarki - Czertezik - Sokolica - Szczawnica
Czas: około 5 godzin
Klasyk absolutnie wart pokonania na własnych nogach. W jeden dzień można zdobyć dwa szczyty będące symbolami Pienin, napić się kultowego kompotu z gara, zobaczyć panoramę Tatr, sosnę na Sokolicy i przepłynąć Dunajec. I to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody.
O naszym zimowym wejściu na Trzy Korony poczytacie tutaj, a o równie malowniczej trasie w Małych Pieninach tutaj.
A teraz czekam na Wasze propozycje :)
Wspaniała siódemka, ja również kocham góry i też musiałam, do nich "dorosnąć", chociaż moje wycieczki są znacznie krótsze i nie zwiedziłam tylu pasm górskich co ty. Nie mniej jednak, kiedy synek będzie starszy i będę jeździć sama z ukochanym to być może skusimy się na coś ambitniejszego (syn niestety woli morze). Piękne zdjęcia pokazałaś:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zmieniłaś baner, lubiłam patrzeć na tamto zdjęcie;)
Pozostają jeszcze Świętokrzyskie.
OdpowiedzUsuńPolemiki zero, jak tak sobie myślę to chyba faktycznie trafiłaś w najfajniejsze miejsca. Choć np. trasy z Karpacza na Snieżkę nie specjalnie lubię, ale widokowo jest świetna.
A trasę w Pieninach rozpoznawał bym w drugim kierunku, Szczawnica, przeprawa, Sokolica, Trzy Korony, Sowa zejście do Sromowców. Ale to kwestia tak subiektywna że nie ma sensu przekonywać.
Przyjemnie było poczytać.
Zastanawiam się, czy mam swoje ulubione trasy? ale chyba nie... Lubię jakieś pasma górskie, ale swoich tras nie mam... Może dlatego, że ja rzadko w jakieś miejsce wracam dwa razy?
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię wracać na Babią :) Przepiękne widoki!
OdpowiedzUsuńWow, nie powiedziałabym, że to polskie góry :O Ja byłam tylko w Bieszczadach, ale w przyszłym roku koniecznie trzeba nadrobić zaległości, może pora teraz na Pieniny :)
OdpowiedzUsuńJa mam duży sentyment do Bieszczad oraz Pienin. Muszę się kiedyś wybrać twoją trasą na śnieżkę.
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest numer 7. Trzy Korony. Super. :D
OdpowiedzUsuńDolina 5 Stawów zdecydowanie, o każdej porze roku :) Poza tym jesienią Starorobociański Wierch.
OdpowiedzUsuń