Ojcowski Park Narodowy, najmniejszy z polskich parków. Pierwsze skojarzenia? Oczywiście ruiny zamku w Ojcowie i zamek w Pieskowej Skale, Maczuga Herkulesa, Jaskinia Łokietka, Kaplica na Wodzie. Może jeszcze Brama Krakowska. Skalne ostańce, Dolina Prądnika i nietoperze. To symbole parku i jego turystyczne hity. Dziś chciałam Wam pokazać trochę mniej znane miejsca, o które śmiało możecie rozszerzyć swój program pobytu w Ojcowskim Parku Narodowym.
1. Dolina Sąspowska
Dolina Sąspowska zimą |
To jedno z moich ulubionych miejsc w
Ojcowskim Parku Narodowym. Dlaczego? Bo bez względu na to jak wielkie
tłumy szturmują Ojców i Pieskową Skałę tu jest zawsze cicho i kameralnie.
Sąspówka
to jedyny dopływ Prądnika na terenie parku narodowego. Potok tworzy
urokliwą dolinę, której dno porastają mokre łąki, zamknięte wznoszącą
się nad korytem potoku buczyną. Najłatwiej dotrzeć tu z Ojcowa
wybierając żółty szlak przy skale Jonaszówka. Z Doliny Sąspowskiej można powędrować aż do Wierzchowia lub skręcić za zielonymi znakami do
Złotej Góry.
2. Jonaszówka
Wyżej wspomniałam o Jonaszówce, leżącej w pobliżu wylotu Doliny Sąspowskiej. Myślę, że większość odwiedzających Ojców wspięła się na to wzniesienie, może tylko nie kojarzyć jego nazwy ;) Jonaszówka góruje nad Ojcowem, a widok z wierzchołka jest zachwycający. U stóp mamy drewnianą zabudowę wsi, a w centralnym punkcie przed nami spomiędzy drzew wyłania się wieża ojcowskiego zamku. Wejście na szczyt, choć strome, nie powinno sprawić większych trudności. W pobliżu Jonaszówki wypatrujcie pliszek górskich, które lubią sobie pohasać po skałkach.
3. Jaskinia Ciemna
Jaskinia znajduje się w masywie Góry Koronnej,
od asfaltu trzeba podejść około 10 minut zielonym szlakiem wspinającym się stromą ścieżką pod górę. Dlaczego Jaskinię Ciemną lubię bardziej niż Jaskinię Łokietka? Choć jest krótsza, a szata naciekowa w sumie dopiero nacieka (1 cm przez 200 lat!) niezmiennie urzeka
mnie zwiedzanie z płonącymi świeczkami w ręku. Klimat jest niepowtarzalny,
szczególnie gdy traficie na małą grupę. I jest jeszcze jeden powód, dla
którego warto zwiedzić Jaskinię Ciemną. Otóż woda jaskiniowa kapiąca od
czasu do czasu ze sklepienia ma właściwości przynoszenia szczęścia i
zwiększania ilorazu inteligencji. Gdy Was zmoczy, natychmiast odczujecie pozytywne
zmiany (sprawdzone info).
Jaskinia jest ogromnych zimowiskiem rzadkich gatunków nietoperzy, a od dwóch lat
także ich kolonią rozrodczą. Przy wejściu trwają wykopaliska
archeologiczne, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że w Jaskini
Ciemniej żyli Neandertalczycy.
4. Góra Koronna
Masyw Góry Koronnej, w której znajduje się Jaskinia Ciemna jest także doskonałym punktem widokowym. Wędrując w górę zielonym szlakiem traficie na co najmniej trzy ciekawe punkty z widokiem na Dolinę Prądnika, Źródełko Miłości i Bramę Krakowską.
Najciekawszą formacją skalną na Górze Koronnej jest tzw. Rękawica, która rzeczywiście przypomina ogromną ludzką dłoń. Ale to skamieniała dłoń Boża. Otóż gdy Tatarzy nękali Ojców okoliczna ludność postanowiła schronić się właśnie w Jaskini Ciemnej. Problem w tym, że wejście do groty było doskonale widoczne z dołu. Uciekinierzy modlili się żarliwie o ratunek, a Bóg osobiście zasłonił wejście dłonią. I tak już zostało.
5. Ekspozycja przyrodnicza im. W. Szafera
Muzeum Ojcowskiego Parku Narodowego pamiętam z wycieczki szkolnej we wczesnej podstawówce. Wypchane zwierzęta i tłoczące się przy gablotach dzieciaki. Myślę, że wszyscy to znacie.
Jakoś przez lata tu nie zaglądałam. A gdy wreszcie mi się udało - byłam ogromnie zaskoczona. Miejsce zmieniło się nie do poznania. Udostępniono przestronne sale z pięknie wyeksponowanymi obiektami, stworzono ciekawą makietę Doliny Prądnika, a nawet odtworzono wnętrze jaskini (woda niestety z sufitu nie kapie i nie przynosi szczęścia). Urzekły mnie także zdjęcia 3D najmniejszych mieszkańców Ojcowskiego Parku Narodowego - owadów i grzybów. Zwiedzaniu towarzyszy głos lektora.
Jakoś przez lata tu nie zaglądałam. A gdy wreszcie mi się udało - byłam ogromnie zaskoczona. Miejsce zmieniło się nie do poznania. Udostępniono przestronne sale z pięknie wyeksponowanymi obiektami, stworzono ciekawą makietę Doliny Prądnika, a nawet odtworzono wnętrze jaskini (woda niestety z sufitu nie kapie i nie przynosi szczęścia). Urzekły mnie także zdjęcia 3D najmniejszych mieszkańców Ojcowskiego Parku Narodowego - owadów i grzybów. Zwiedzaniu towarzyszy głos lektora.
Muzeum mieści się w centrum Ojcowa, w zabytkowym XIX - wiecznym budynku dawnego Hotelu Pod Łokietkiem.
6. Grodzisko
Większość odwiedzających Park przemieszcza się samochodem z Ojcowa do Pieskowej Skały Doliną Prądnika (bardzo malowniczą trasą). Ja polecam Wam pieszą wędrówkę biegnącym nad dnem doliny Szlakiem Orlich Gniazd (czerwone znaki), a dla tych, którzy nie mają tygodnia na wyprawę do Częstochowy choć krótki spacer jego fragmentem. Tuż za skrzyżowaniem Skała - Pieskowa Skała- Ojców szlak czerwony wznosi się stromo w górę. Można przy nim zobaczyć unikalną brzozę ojcowską oraz Pustelnię bł Salomei. Miejsce jest magiczne, jakby zapomniane przez ludzi. Na terenie pustelni wznosi się barokowy kościół, groty modlitewne oraz obelisk przedstawiający słonia. Upamiętnia on zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.
7. Południowa część parku
Mam tu na myśli ten wąski pasek biegnący wzdłuż Prądnika i czerwonego Szlaku Orlich Gniazd. Robi wrażenie szczególnie gdy wędrujemy (lub pedałujemy) z Krakowa. W pewnym momencie wpadamy w dolinę rzeczną, skały i wzniesienia zamykają nas w niej, mijamy drewniane, zabytkowe budynki przyklejone do skał lub przytulone do rzeki. Szlakiem docieramy do Źródełka Miłości, dalej do Bramy Krakowskiej i centrum Ojcowa.
A na koniec coś dla prawdziwych foodies...Pstrąg ojcowski!
Nie jest to miejsce niepopularne, wręcz przeciwnie - to prawdziwy kulinarny hit Ojcowa. Tych pstrągów po prostu trzeba spróbować i mówię Wam to ja - człowiek, który jak nie musi, to ryb nie je. Trafić tu łatwo - przywiedzie Was zapach cudownie pachnącej wędzonej na gorąco lub grillowanej w folii z cebulką ryby. Pstrągi pochodzą ze znajdujących się za nami stawów (w których tak na marginesie buszuje pluszcz), są zawsze świeże, zawsze pyszne, czego potwierdzeniem jest uhonorowanie pstrągów tytułem znakiem Małopolskie Dziedzictwo Kulinarne. Do tego świetne kiszonki, duży wybór napojów, zielona trawka albo leżaki i można siedzieć cały dzień. Dlatego o tym miejscu wspomniałam Wam na końcu, tu kończy się każda wycieczka :)
Macie swoje ulubione miejsca w Ojcowskim Parku Narodowym lub okolicy? Co dopisujemy do listy?
Grodzisko nurtuje mnie od lat,planowałem odwiedzić miejsce,ale nigdy się nie składa. Za to pozostałe... No cóż... Dobry przewodnik
OdpowiedzUsuńGrodzisko jest piękne. I prawie zawsze puste
UsuńW Ojcowskim PN byłam wieki temu i poznałam tylko te najbardziej znane punkty. Miejsca, które przedstawiłaś są mi zupełnie obce. Chyba warto byłoby znowu wybrać się w tamte strony i nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńJedno się nie zgadza. W sztucznej jaskini w Muzeum OPN też kapie woda.
OdpowiedzUsuńDzięki za info :) Czekałam, ale nic nie kapało :)
UsuńTrzeba wiedzieć gdzie stanąć ;)
UsuńA ogólnie OPN w sezonie i "godzinach wycieczkowych", a OPN w tygodniu poza sezonem wycieczek szkolnych to dwa zupełnie inne światy...
Prawie żadnego z tych miejsc nie znam lub nie kojarzę, chociaż w Ojcowskim PN byłem kilka razy. Natomiast najlepszy pstrąg na Jurze jest w Złotym Potoku :-)
OdpowiedzUsuńSygontka i Pstrągarnia Raczyńskich. Polecam!
UsuńMiejscem, które nas ostatnio zachwyciło podczas wizyty w okolicach jest Boroniówka. Wspaniały przykład rewitalizacji zabytkowego młyna i tartaku wodnego. Można się tam również zrelaksować przy pysznej kawie. Polecam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno wróciłam z Ojcowa! :) Przepiękne tereny. Byłam naprawdę bardzo mile zaskoczona urokami Jury. Do tego stopnia, że następnym moim celem będzie przejście całego szlaku Orlich Gniazd. Może w przyszłym roku się uda :)
OdpowiedzUsuńA co do samego parku, to zachwyciła mnie Dolina Sąspowska. Byłam w maju, okresie wycieczek szkolnych, ale na szczęście uczniaki poza Grotę Łokietka i Pieskową Skałę się nie zapuszczają :)
Koniecznie należy do tej listy dodać Osadę Młynarską Boroniówka. To przepiękne miejsce, a jeszcze kilka lat temu była tam smutna ruina. Warto zobaczyć ile mogą upór, pasja i dobry gust. Dolina zyskała urokliwy zakątek, który koniecznie trzeba zobaczyć,
OdpowiedzUsuń