Elbląg. Kiedyś siedziba komturii krzyżackiej, miasto członkowskie Hanzy, miasto portowe, stoczniowe, wojewódzkie, jedno z najstarszych miast w Polsce. Niszczony i odbudowywany, raz po raz doświadczany przez historię. Jaki jest ten dzisiejszy Elbląg? Przyjechałam tu z ciekawością i nie zawiodłam się. Wydał mi się miastem poszukującym swojej ścieżki, miastem z pomysłem, z potencjałem. Jeśli zastanawiacie się co zobaczyć w Elblągu, już spieszę z odpowiedzią.
1. Muzeum Archeologiczno - Historyczne
Niech żaden muzealny oponent nie marudzi! Muzeum Archeologiczno - Historyczne w Elblągu jest żelaznym punktem wizyty w mieście i to od niego warto rozpocząć zwiedzanie. Instytucja ma siedzibę w miejscu, w którym Elbląg poniekąd się narodził. Od XIII wieku wznosił się tu zamek krzyżacki, podobno ustępujący potęgą i pięknem tylko warowni w Malborku. W 1454 roku, podczas buntu stanów pruskich zamek został zdobyty i zburzony. Do dziś zachowały się jedynie resztki murów i piwnic.
W budynkach Muzeum, które niegdyś pełniły funkcję Gimnazjum znalazła miejsce wystawa historyczna (przepiękne rzemiosło elbląskie i ceramika kadyńska), etnograficzna (wnętrza mieszczańskie i chłopskie) a także ciekawostka o tajemniczym tytule Co robimy w ukryciu. Nie chcę Wam psuć zabawy i zbyt wiele zdradzać.
Moim numerem jeden jest wystawa poświęcona wikińskiemu emporium handlowemu Truso - legenda Bałtyku. Tajemnicze Truso opisane w IX wieku przez angielskiego żeglarza Wulfstana zniknęło dla świata na jedenaście wieków. Dopiero u schyłku XX poprzedniego stulecia archeolodzy trafili na ślad osady w dzielnicy Janów. Na elbląskiej wystawie znajdziecie przedmioty codziennego użytku, dowiecie się jakich narzędzi używano do żeglugi, jak obrabiano bursztyn, w jakich bogów wierzono, kiedy nastąpi koniec świata, a także pograć w wikińskie gry. Rezerwujcie mnóstwo czasu!
Na zmysły bardzo silnie oddziałuje także wystawa Elbląg Reconditus. To taki spacer - narracja przez dzieje Elbląga od czasów najdawniejszych do współczesnych, w towarzystwie muzyki i światła. Bardzo dobra robota.
2. Stary Rynek
Układ urbanistyczny Elbląga zdradza nam jego portowy charakter. Główna ulica przebiega równolegle do nabrzeża, a odchodzące od niej prostopadle ulice tworzą grzebień. By zobaczyć układ grzebieniowy w całej okazałości warto wspiąć się na Bramę Targową, która stanowi jedyny ocalały element murów miejskich i doskonały punkt widokowy. Przed nami widzimy główną ulicę miasta, Stary Rynek i rzędy kamieniczek. Widok jak z obrazka.
Jednak należy pamiętać, że Elbląg został okrutnie zniszczony podczas II wojny światowej. 12 lutego 1945 r., w dniu, w którym Armia Czerwona wkroczyła do miasta, jego najstarsza część była zniszczona w około 98 % (!). Po wojnie nastąpiła wywózka materiałów budowlanych do odbudowy innych miast zniszczonego kraju. W tym wojennym nieszczęściu Elbląg miał trochę więcej szczęścia niż choćby Szczecin. W PRL brakowało pieniędzy na jego odbudowę i dzięki temu w Starym Mieście nie powstały bloki. Tak naprawdę retrowersja trwa do dziś.
Obok Bramy Targowej stoi pomnik Piekarczyka. Podobno dzielny czeladnik przeciął linę kraty bramnej uniemożliwiając Krzyżakom wtargnięcie do miasta. Na zachód od bramy stoi dawny gotycki kościół pw. Najświętszej Marii Panny. Kiedyś dominikańska świątynia, dziś siedziba Galerii EL, gdzie nowoczesna sztuka kontrastuje z gotyckim wnętrzem.
Galeria EL |
Po drugiej stronie osi Starego Rynku znajdują się zabudowania średniowiecznego Szpitala św. Ducha. Obecnie mieści się tu Biblioteka Publiczna, ale przez kilka wieków w gotyckich wnętrzach działał przytułek dla najuboższych. Klimatycznym miejscem jest tzw. Ścieżka Kościelna między ulicą Św. Ducha i Mostową. To wąski przesmyk z charakterystycznymi łękami rozpiętymi między ścianami kamienic.
Ścieżka Kościelna |
3. Katedra Św. Mikołaja
Największa świątynia Elbląga, katedra pw. Św. Mikołaja, korzeniami sięga II połowy XIII wieku. Po licznych przebudowach, pożarze, ostatniej wojnie i odbudowie nadal zachwyca potężną bryła i wnętrzem. Zachowały się elementy gotyckiego wyposażenia, m.in. chrzcielnica, ołtarze, grupa Ukrzyżowanie i figury Świętych.
97 metrowa wieża, kiedyś najwyższa w całych Prusach, dziś jedna z najwyższych kościelnych wież w Polsce, jest kolejnym świetnym punktem widokowym. To atrakcja z najwyższej półki, dosłownie. Zdradzę Wam, że wspinaczka dała nam w kość i chyba nie tylko nam, sądząc po troskliwych dopytywaniach pracowników jak się czujemy i czy było warto. Warto, sto razy tak! Widok z góry jest niesamowity.
4. Nabrzeże
Elbląg jest nierozerwalnie związany z rzeką i to widać, gdy spaceruje się po mieście. Wszystkie drogi prowadzą nad Elbląg. Stąd odpływają statki żeglugi ostródzko - elbląskiej (choćby na rejs po Kanale Elbląskim), tu odbywają się imprezy i spacerują elblążanie. W nabrzeże wkomponowany jest budynek dawnej Giełdy Zbożowej, w którym obecnie znajduje się Pub Browaru Elbląskiego. Rzekę Elbląg spinają dwa mosty zwodzone. Pierwszy, straszy, wzmiankowany już w 1322 r. to Most Wysoki.
Budynek dawnej Giełdy Zbożowej i Most Wysoki |
W 2013 r. w ramach rewitalizacji bulwarów nadrzecznych został mu przywrócony pierwotny wygląd. Most Niski znajduje się nieco dalej, w osi ul. Studziennej. Oba mosty podnoszą się kilka razy w ciągu doby ciesząc dzieci (i tych starszych też).
5. Stocznia Ferdynanda Schichaua i Elbląg przemysłowy
A na koniec warto spojrzeć na przemysłową stronę miasta. Od 1837 r. do 1945 r, najpierw w niewielkim zakładzie mechanicznym należącym do F. Schichaua, a następnie w stoczni z prawdziwego zdarzenia powstawały maszyny parowe, parowce, potem okręty wojenne (w tym ORP Kujawiak) i statki pasażerskie. Po wojnie w zlikwidowanej stoczni powstały zakłady produkcji turbin ZAMECH.
Naprzeciwko dawnych budynków stoczni znajduje się Pałacyk czyli Willa Fryderyka Baumgarta. Produkowano tu olej i mydło. Ten niepozorny zakład wywarzał niegdyś 1/5 dochodu miasta.
Co jeszcze warto zobaczyć w Elblągu? To pytanie do Was, bo w Elblągu gościłam tylko przez dwa dni i zdaje sobie sprawę, jak wiele musiałam pominąć. Znacie jakieś miejsca z pobocza drogi? Podzielicie się w komentarzach?
Ja niestety nie pomogę, bo w Elblągu nigdy nie byłam, ale z ciekawością obejrzałam relację z Twojego pobytu i żałuję, ze nigdy nie było mi po drodze.
OdpowiedzUsuńTo wpadaj, bo warto! :)
UsuńNie chwaląc się wszędzie byłem, no poza wieżą kościoła (szkoda, ale nawet nie wiedziałem że jest dostępna). Dodajmy że Św Mikołaj to także patron ludzi morza którym grozi rozbicie śmierć w czasie sztormu, co tłumaczy wezwanie tego świętego dla fary portowego miasta.
OdpowiedzUsuńWieża została udostępniona dla zwiedzających bodajże w 2015 r., więc to całkiem świeża atrakcja. Pozdrawiam!
Usuń"wszystko minęło
UsuńWszystko na próżno
Wieżę otwarto
O rok za późno" ;)
Ścieżka kościelna - bardzo urokliwe miejsce:) Niestety w Elblągu nie byłam...:(
OdpowiedzUsuńW Elblągu byłem kilka lat temu. Żałuję, że nie wiedziałem o możliwości wejścia na wieżę kościelną - takiej gratki nigdy bym nie przepuścił :-) W mieście spędziliśmy tylko kilka godzin. Ładnie, czysto, ale zbytnio mnie nie zachwyciło. Natomiast dużo zwiedziłem wokół Elbląga, głównie pozostałości po Mennonitach (taki był cel wyjazdu). Zobaczyłem sporo chałup podcieniowych (niestety, większość w bardzo kiepskim stanie) oraz kilka mostów zwodzonych, w tym jeden kolejowy obrotowy.
OdpowiedzUsuń