29 maja

Migawki znad Biebrzy. Moje miejsca w obrazkach


Biebrzański Park Narodowy to bez wątpienia jedno z moich miejsc na ziemi. Wracam tu często i o różnych porach roku. I mam tu swoje "naj" - ulubione miejsca pokolorowane wspomnieniami. Przeglądam zdjęcia z majowej wyprawy nad Biebrzę, a w głowie klaruje mi się już kolejny wpis dla Was. Ale dziś chciałabym Wam Biebrzę pokazać obrazem, nie słowem, stąd ten wpis - galeria fotografii. Przedstawiam Wam moje ulubione miejsca nad jedną z najpiękniejszych polskich rzek.


1. Długa Luka


Tu zaczynam i kończę każdą przygodę z Biebrzańskim Parkiem Narodowym. Ta 400 - metrowa drewniana kładka wbijająca się w Bagno Ławki przyciąga mnie i woła. Tu widziałam łosia z kilku metrów i pierwszą w życiu wodniczkę. Tutaj czuję nieograniczoną niczym przestrzeń i tęsknotę za wolnością.




2. Dolistowo i Kopytkowo


Moje ostatnie odkrycie. Biebrzański koniec świata. Najpierw jest drewniany most nad Biebrzą, potem kurz polnej drogi, niebieska, wijąca się wstęga rzeki i wieś. A za domami rozciągają się bagna. Bagna, których nie sposób przejść suchą stopą. Porośnięta turzycą wylęgarnia komarów, czajek i rycyków.





3. Burzyn


Wieś położona na wysokim brzegu Biebrzy to doskonały punkt widokowy na położoną w dole dolinę rzeczną. Tu można podziwiać legendarne wiosenne rozlewiska i wijącą się nitkę rzeki, gdy wielka woda opadnie.



4. Czerwone Bagno


Matecznik wilka, łosia i puchacza. Dzikie leśne ostępy, mokradła i niepokonane bagna. To właśnie na Czerwonym Bagnie zawieruchy XX wieku przetrwały ostatnie łosie. Tu także najłatwiej o spotkanie z orlikiem grubodziobym.





5. Biały Grąd


Rezerwat położony jest na wysokim brzegu Biebrzy. To prawdziwa mozaika łąk, rozlewisk i pastwisk. Na polnej drodze poprzecinanej oczkami kałuż witają nas bociany. Wystarczy tylko zdjąć buty, zawiesić lornetkę na szyi i wędrować wśród zieleni.





6. Leśna Polana nad Biebrzą


Gospodarstwo agroturystyczne położone nad samą Biebrzą, do którego zatęskniłam jeszcze zanim z niego wyjechałam. Tu żyją szczęśliwe krowy, konie, ptaki i szczęśliwi ludzie.





7. Spotkanie Biebrzy i Narwi


A na koniec nie mogę choć wspomnieć o mojej równie ukochanej co Biebrza Narwi. Do miejsca, w którym rzeki się spotykają można dopłynąć katamaranem z Wizny. Z pokładu można podziwiać ptasia nadrzeczną zupę z bardzo bliska. Serdecznie polecam Wam rejs na wschód słońca, wtedy ptaków jest najwięcej. A rzeka jest chyba najpiękniejsza.






5 komentarzy:

  1. Super zdjęcia. W tamtym roku też byłam nad Biebrzą, ale przez okropną pogodę, nie byłam zachwycona. Jakiś czas temu też dodałam wpis z tamtego regionu na bloga: wezplecakiwdroge.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze że uprzedziłaś na fejsie... Wypiłem litr naparu z melisy i jakoś przetrwałem napad paniki na widok tak otwartych przestrzeni, no pomogła też linka uwiązana do kosytki i kaloryfera, przez co nie mogłem wyskoczyć oknem. ;)

    Gdzieżby mogło zabraknąć dzieżby (tak mi się zrymowało pr,y poerwszym zdjęciu) generalnie cudownie oddałaś klimat, a niektóre foty na poziomie mistycznym.
    Ty chyba faktycznie kochasz takie pejzaże!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie tam! Rewelacyjne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, jestem zachwycona zdjęciami, pięknie oddałaś klimat tych surowych w klimacie, ale jakże zachwycających terenów. O komarach nie wspomnę, to tylko nieznaczący szczegół;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupełnie mi nieznane tereny, a takie piękne :) Patrząc na zdjęcia czuję, jak tam można odpocząć :)
    A co do łosi, to ostatnio jeden zaskoczył moją mamę pojawiając się obok niej w ogródku (we wsi na skraju Puszczy Bydgoskiej).

    OdpowiedzUsuń

TOP