12 maja

Wisła. Wyprawa do źródeł



źródła wisły


To rzeka - symbol, chyba najbardziej polska z polskich rzek. Widzę ją codziennie, gdy idę do pracy, w Krakowie zamkniętą w betonowe nabrzeże. "Moja" Wisła płynie kilkadziesiąt kilometrów dalej, przez świętokrzyskie. Rozlewa się szeroko, świeci łachami piachu, pieni się na główkach i kamiennych opaskach, czasem błyśnie srebrnymi łuskami boleni. Znam Wisłę warszawską i Wisłę toruńską. Znam też gdańską. Ale jak wygląda jej źródło, miejsce, w którym bierze swój początek? Po odpowiedź muszę wybrać się do województwa śląskiego, do Wisły (a jakże!).



Skąd się bierze Wisła?



Posłuchajmy legendy. Na dzisiejszych zboczach Baraniej Góry rządził władca gór, Beskid. Miał dwie córki - wesołą Białkę i spokojną Czarnochę. Dziewczęta były odpowiedzialne za rozprowadzanie wody w królestwie, tak by nikomu w dolinie nie doskwierało pragnienie. 

Białka zbiegała bystro północno- zachodnim stokiem Baraniej, Czarnocha powoli południowo - zachodnim. Spotykały się u podnóża góry. Ciekawe świata dziewczęta pewnego dnia postanowiły wysłać falę, by ta opowiedziała im o świecie, który spotka za górami. Ale wysłana fala nie wracała, choć królewny wysyłały kolejne i kolejne. Nieświadome dały początek rzece, którą nazwały Wyszła.

Zobacz także: Rok Wisły. Od źródeł do ujścia



W rzeczywistości geneza nazwy naszej Królowej jest dużo ciekawsza. Z całą pewnością sięga czasów przedsłowiańskich, już w I w. p.n.e. pojawia się w formie Vistla lub Vistula. Prawdopodobnie nazwa pochodzi od praindoeuropejskiego słowa veis, które oznacza po prostu rzekę. Rzadko zdajemy sobie sprawę, jak pradawnymi słowami posługujemy się na co dzień, prawda?

Nie tylko poszukiwania źródła słowa Wisła nie są proste, trudność sprawić mogą także źródła samej rzeki. Kłopoty wynikają z faktu, że Wisła ma dwa potoki źródłowe, wspomniane już siostry Czarną i Białą Wisełkę. Po połączeniu tworzą potok Wisełka. Natomiast o rzece Wiśle mówić możemy w miejscu, w którym z Wisełką łączy się Malinka. Uff, choć to skomplikowane nie zrażamy się i szukamy prawdy o Wiśle u źródeł.


Wisła w Wiśle



Do Wisły, kurortu w Beskidzie Śląskim przybywamy przed południem. Nasze poszukiwania źródeł Wisły rozpoczynamy na zaporze powstałej w 1973 r. Tworzy ona malowniczy Zbiornik Czerniański, źródło wody pitnej dla okolicy. Stąd mamy dwie drogi do wyboru. Pierwsza to czarny szlak do Schroniska Przysłop, drugi to szlak niebieski Doliną Białej Wisełki.

źródła wisły



Wybieramy drugą opcję i ruszamy wzdłuż potoku. Nazwa nie kłamie, rzeka w tym miejscu to prawdziwy górski potok, spieniony, wartki spadający białymi kaskadami ze skalnych progów.


źródła wisły



Docieramy do Kaskad Rodła. Rodło (neologizm utworzony od słów rodzina i godło) to symbol używany od 1933 r. przez Związek Polaków w Niemczech. Rodło przedstawia Wisłę z zaznaczonym Krakowem i powstał jako odpowiedź Polaków na dojście Hitlera do władzy i upowszechnianie swastyki. Same kaskady to 16 progów wodnych, o wysokości od 0,5 do 5 m.



Idziemy w górę rzeki. Potok zamienia się w strumyk, potem w maleńką strużkę, aż wreszcie znika nam z zasięgu wzroku i słuchu. Trawersujemy zbocze Baraniej Góry. Tuż przed szczytem, gdy szlak ostro skręca w prawo musimy zejść szeroką ścieżką dość stromo w dół. Na wysokości 1120 m n p m znajduje się duży głaz z napisem Wantule im. L. Zejsznera. Jesteśmy na miejscu. Nieopodal w ziemi znajduje się zagłębienie wielkości pięści z czystą i zimną wodą. Dotarliśmy do jednego z cieków potoku Wątrobnego, uznawanego za źródło Białej Wisełki. Pomyśleć, że 1047 km dalej wielka, szeroka rzeka wpada do Bałtyku.


źródła wisły



Wykapy Czarnej Wisełki na południowo - zachodnim stoku, podobno zupełnie inne w swoim charakterze zostawiamy sobie na kolejną wycieczkę.



A oto jaka nagroda czekała na nas na szczycie Baraniej Góry:


źródła wisły

A więcej o Wiśle opowiadam tutaj

5 komentarzy:

  1. Ja znam niestety tylko Wisłę krakowską - uregulowaną :)
    To z pewnością fascynujące znaleźć takie miejsce, w którym początek bierze największa polska rzeka, my dotarliśmy do źródlisk dużo mniejszych rzeczek :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem widziałem chętnie bym powtórzył...
    Świetny tekst i!zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny tekst! Beskid Śląski jest wart odwiedzenia z uwagi na wspaniałe widoki ze szlaków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja dawno już tam nie byłem. Strasznie zaniedbałem Beskidy. Przeczytam jeszcze kilka Twoich tekstów, spakuję plecak i pojadę :-)

    OdpowiedzUsuń

TOP