19 lutego

Poznań. Muzea, które nikogo nie znudzą


Muzea. Atrakcje tyleż powszechne, co kontrowersyjne. Jedni uważają, że ich czas przeminął i chętnie wysłaliby je wszystkie do lamusa, inni lubią niespiesznie szukać skarbów w cichych, muzealnych salach. Prawda o muzeach pewnie jak każda prawda leży gdzieś pośrodku, ale faktem jest, że czasy szklanych gablot i filcowych kapci mijają bezpowrotnie. Muzea stają się coraz bardziej nowoczesne, multimedialne, i ciągle szukają nowych ścieżek, by dotrzeć do zwiedzających.
Ja muzea lubię i odwiedzam je chętnie, zarówno te nowe jak i te bez liftingu, lekko trącące myszką, ale staram się zrozumieć tych, których muzea, nie bójmy się tego słowa - po prostu nudzą.
Ten wpis powstał z myślą o nich, bo czasem leje i wieje, a wtedy w obcym, dalekim mieście, obok kawiarni muzeum jest najlepszą opcją na spędzenie wolnego czasu.

Poznań, jak większość dużych miast ma bardzo bogatą ofertę muzealną. Wybrałam spośród wielu poznańskich muzeów trzy, które wydają mi się najciekawsze. O nudę w tych miejscach będzie bardzo trudno!

1. Brama Poznania - ICHOT


Oddany dla zwiedzających w 2014 r. obiekt o nowoczesnej bryle przeglądający się w wodach Cybiny nie jest klasycznym muzeum. To  centrum interpretacji dziedzictwa. A co to znaczy? Zamiast szklanych gablot z opisem obiektów zwiedzającym proponuje się podróż w historię za pomocą wszystkich zmysłów. Lubię taką formę zwiedzania pod warunkiem, że ta forma nie przesłania treści, a za efektami i gadżetami kryje się rzetelna wiedza. 

                  Podziemia Rynku w Krakowie

W Poznaniu udało się z powodzeniem osiągnąć równowagę pomiędzy formą i treścią, chyba w najlepszy z możliwych sposobów. Zakładamy słuchawki, audiobooka wieszamy na szyi i rozpoczynamy podróż po Ostrowie Tumskim od czasów przedpiastowskich aż po współczesność. 
 
Czy można być bliżej historii? ;)
Przed nami plansze, filmy 3D, quizy i coś do naciskania. Jesteśmy zwolnieni z czytania (a wiele osób plansze z tekstem w muzeach po prostu pomija), ale dzięki opowieści w słuchawkach każdy coś z wiedzy wyniesie. Zadbano o dzieci - przygotowano dla nich gry, zabawy i zagadki. Nikt nie krzyczy, że dotykać nie wolno. W Bramie Poznania można poczuć się odkrywcą, a ciekawość to jedna z najlepszych dróg do sięgnięcia po wiedzę. Nie tylko dla najmłodszych. 

2. Muzeum Narodowe w Poznaniu


Historyczny budynek Muzeum został wybudowany w 1904 r. i mieści się na wprost poznańskiego Bazaru. Nowe skrzydło z l. 90. zostało oddane do użytku w 2001 r.


Czeka na nas łącznie sześć potężnych kondygnacji pełnych skarbów, prezentujących sztukę od starożytności po współczesność. Muzeum Narodowe to muzeum tradycyjne, bo na ścianach wiszą obrazy a dotykać nie można, ale przestrzeń, jasne, wielkie sale, odpowiednia ekspozycja sprawiają, że zwiedza się po prostu przyjemnie. Można porozmawiać nie przeszkadzając wszystkim wokół, można usiąść i się zamyślić i nie czujemy na plecach oddechu obsługi, czego bardzo nie lubię.

Kolekcja Muzeum Narodowego w Poznaniu jest arcybogata i cenna. Tu znajduje się jedyny w Polsce obraz Claude Moneta, potężna kolekcja sztuki polskiej (w tym moja ukochana Młoda Polska i Chełmoński!), sakralna sztuka średniowiecza i magiczne, sarmackie portrety trumienne. W podziemiach, w ciemnej, skąpo oświetlonej sali spotkamy mumie kotów i krokodyli, rzymskie popiersia i sztukę Ameryki prekolumbijskiej. Chyba każdego coś tu zainteresuje.

3. Rogalowe Muzeum Poznania


W tym muzeum obiekt oglądania (i pożądania!) jest tylko jeden, a jest nim rogal świętomarciński. Rogalowe Muzeum Poznania to jedno z tzw. "żywych muzeów", w których goście aktywnie uczestniczą w tym, co dzieje się na ich oczach. Zasiadamy na widowni ( a jak mamy szczęście bądź nieszczęście - co kto lubi) to przed widownią i bierzemy udział w procesie powstawania najsłodszego przysmaku Wielkopolski. 



Przy okazji pokładamy się ze śmiechu słuchając żartów prowadzących i chłoniemy poznańską gwarę. Dowiadujemy się mnóstwo o samym Poznaniu, jego zwyczajach, tradycjach, życiu codziennym. 



Póki zima, póki dzień krótki a pogoda niepewna, zapraszam Was do muzeów. Może czas je trochę odczarować? A może macie swoje ulubione, ukochane? Podzielicie się?

3 komentarze:

  1. No fakt, ciekawa oferta. W sumie dla kazdego coś miłego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rogalowe Muzeum Poznania od razu przypomniało mi o mojej wizycie w Muzeum Żywego Piernika. Super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To coś bardzo podobnego. Ja mam na liście jeszcze krakowskie muzeum obwarzanka

      Usuń

TOP